Każdy Polak wypada, aby chociaż raz w swym życiu wybrał się w podróż do sąsiadującej z naszym krajem Ukrainy a co za tym idzie odwiedził przepiękny i wydawać by się mogło, że nieco polski Lwów. Urokliwy, malowniczy stanowiący serce sąsiadującej z nami krainy wschodniej. Co takiego warto konkretnie zobaczyć będąc na weekendzie we Lwowie?
Na pewno kusi widok samego Rynku stanowiącego centrum Lwowa. Jest tam mnóstwo klimatycznych lokali gastronomicznych, pijalni czekolady i piwa. Do tego tętniące życiem uliczki oraz muzyczni grajkowie uliczni. Czy można wyobrazić sobie to wszystko w towarzystwie największych zabytków architektury naszego kontynentu? Lwów zdecydowanie może pochwalić się całą pokaźną listą obiektów historycznych wartych podziwiania. Jest tam między innymi ponad czterdzieści wyjątkowych i niepowtarzalnych kamienic. Po mieście przemieszczamy się równie klimatycznymi tramwajami oraz w każdym miejscu na Rynku mamy okazję spróbować pysznych lwowskich smakołyków. Lwów od lat za sprawą wyżej wspomnianych kamienic słynął z dobrze rozwiniętego handlu. Dzięki niemu kupcy budowali kolejne kamienice i tak pozostało po dziś dzień, jeśli chodzi o strukturę urbanizacyjną tego miasta. Warto wspomnieć, że kamienice mają charakterystyczne podwórka, z czego niektóre są osadzone w przepięknym stylu renesansowym i na pierwszy rzut oka przypominają standardowe włoskie podwórze.
Wyjątkowym miejscem na mapie Lwowa jest Pałac Lubomirskich, a także popularna w całej Europie Manufaktura i Kopalnia Kawy. Podziemia pozwalają na wydobycie samodzielnie aromatycznej i mocnej małej czarnej w postaci jej naturalnych ziarenek. Atrakcją jest także Czarna Kamienica oraz mnóstwo usytuowanych na terenie całego lwowskiego Rynku fontann.